Po długiej i żmudnej pracy udało nam się wreszcie coś zrobić :) Na początku Igor wydrukował w 3D wkład do starego koreksu Krokus dla formatu 9 x 12 cm, jako że dysponujemy takowym sprzętem - mocno zabytkowym, jakkolwiek sprawnym z ograniczeniami.
Potem dopasował pierścień mocujący obiektyw 180 mm w naszym zabytkowym powiększalniku Magnitarus, które przyjmuje właśnie błony płaskie do formatu 9 x 12 cm (sądzę, że format 10x12,5 też damy radę zrobić; może z lekkim kadrowaniem krawędzi negatywu).
Prezes zakupił błony płaskie Foma 400 wychodząc z założenia, że dodatkowa czułość się przyda. Do obróbki użyliśmy złożonego onegdaj w naszej ciemni wywoływacza wg receptury Kodaka D-23 (1944 r.), onegdaj stosowanego przez Ansela Adamsa, tak więc poszliśmy jedynie słuszną drogą.
W dniu wczorajszym na dobry początek porobiliśmy sobie zdjęcia używając do tego niemieckiej kamery Primar-Reflex 9 x 12 cm z obiektywem Meyera 3,5/210 mm. Świeciliśmy z boku chińskim halogenem. Czasy to 1/150-1/100 sek. przy przysłonie 3,5-5,6. Zakładana czułość to 200 ASA. Jako że aparat posiada trzy dobre kasety zdjęciowe, to akurat starczyło dla naszej trójki (Andrzej Baranowski, Adam Fleks, Igor Grzegorski). Przy rozcieńczeniu stocka D-23 z wodą 1 + 1 czas wywoływania wyniósł ok. 15-16 minut, co dało nam bardzo ładne nie za gęste negatywy ze wszystkimi szczegółami w światłach jak i cieniach.
Kolejnym etapem będzie wykonanie powiększeń litowych w formacie 24 x 30 cm lub nieco mniejszym.
fot. A. Fleks
Wywoływanie trzech negatywów. |
Wkład do koreksu 3D drukowany przez Igora oraz koziołek do suszenia błon. |
Wyjmowanie negatywu z wkładki do koreksu Krokus. |
Wstępna ocena negatywu 9 x 12 cm. |
Suszenie błon płaskich 9 x 12 cm na zabytkowym koziołku. |