środa, 21 września 2022

Spotkanie kuratorskie na wystawie "Łodzie z Roskilde" w C.H. Osowa w dniu 23.09.2022.

 W najbliższy piątek, tj. 23 września 2022 o godzinie 18.00 w Galerii Osowa w C.H. Osowa będzie miało miejsce spotkanie kuratorskie związane z wystawą "Łodzie z Roskilde" Adama Fleksa.

Wystawa składa się z 14 fotografii wykonanych tradycyjną mokrą metodą ciemniową pod powiększalnikiem; część z nich powstała przy zastosowaniu techniki specjalnej czyli tzw. "lith printing", polegającej na zastosowaniu mocno rozcieńczonego wywoływacza poligraficznego oraz silnego prześwietlenia odbitek, co powoduje powstawanie specyficznej kolorystyki oraz tonalności na tradycyjnych papierach do fotografii czarno-białej.

Poniżej tekst autora o okolicznościach powstania zdjęć pokazanych na wystawie w Osowej:

Fotografie łodzi wikińskich to robota praktyka, tzn. historyka, który nie bał się grzebać w papierach i czytać książek o Wikingach, a poza tym żeglarza, któremu zdarzyło się pobrudzić spodnie o świeżo zakonserwowane olejem lnianym i terpentyną fragmenty wnętrza długich łodzi konserwowanych i przygotowywanych do sezonu żeglarskiego w Muzeum Statków Wikińskich w Roskilde w Danii.
            Niekiedy w snach marzę sobie o wietrze od morza i tęsknię za skrzypieniem pracującej na fali drewnianej konstrukcji. Pewnym zamiennikiem jest przywołanie wspomnień i odbicie dawno temu naświetlonych negatywów. Było fajnie, ale to już chyba nie wróci.
            Najwięcej zdjęć dokumentujących poszczególne fazy budowy replik średniowiecznych łodzi wykonałem na wyspie Zelandii w Roskilde w okresie od lutego do czerwca 1991, kiedy to w Kopenhadze dość powierzchownie studiowałem filologię nordycką, o wiele częściej korzystając z ciemni akademika Groenjordskollegiet. Praktycznie co tydzień pojawiałenm się w Muzeum Łodzi Wikińskich (ówcześnie Vikingeskibshallen) nad fiordem w Roskilde, grzebiąc w książkach, pismach, archiwaliach i zabytkach ruchomych, pomagając również w załadunku kamieni balastowych do samych łodzi przed rozpoczęciem sezonu żeglarskiego w maju 1991. Zdjęcia robiłem starymi aparatami, na jakie wtedy było mnie stać, produkcji byłych już na szczęście NRD oraz CCCP, ale z niezłymi obiektywami, które dzisiaj noszą miano kultowych wśród coraz liczniejszych fanów analoga. Były to Zorki różnych modeli z Industarami 3,5/50 oraz EXA 500 z Flektogonem 2,8/35 mm.

W maju 1991 udało mi się nieco przypadkiem załapać na rejs łodzią "Sif Ege" po wodach fiordu Roskilde, i wtedy pożyczyłem od jednego z zaprzyjaźnionych pracowników starusieńką już wtedy Konicę T3 z cudownie rysującym Hexanonem 1,8/52 mm z założonym filmem Kodaka T-Max 400. To był pełen wypas - pomiar światła przez obiektyw (manualny), wysokoczuły film ze stosunkowo drobnym ziarnem, świetna pogoda, no i dodatkowo niezły catering na pokładzie.

A w parę dni później - już na wyspie Fionii - dzięki uprzejmości Karla Kristiana Aegidiusa - nauczyciela z uniwersytetu ludowego w Ollerup, mogłem wejść na pokład repliki długiej łodzi "Lindheim Sunds", zbudowanej rękoma ucznia tejże szkoły kilka lat wcześniej. Potem na niej pływałem, nieco obcierając sobie dłonie podczas wiosłowania. Tutaj znów był aparat (EXA i Flektogon z sowieckim filmem FOTO 64) z filmami produkcji byłych demoludów. Fotograf i jego antyk znów dali radę. Karla Kristiana i rozmów z nim już nie ma, pozostały tylko wspomnienia i trochę zdjęć. Zaś wizyty w Roskilde przyczyniły się do napisania całkiem niezłej pracy magisterskiej poświęconej pływającym replikom długich łodzi, dodatkowo zilustrowanej moimi fotografiami (Wydział Skandynawistyki UG, 1992).


"Sif Ege"

Łodzie z Wysp Owczych prawie jaki wikińskie.

Wnętrze "Lindheim Sunds".

Najsłynniejszy wrak długiej łodzi z Roskilde.