Jako że pandemią straszą, to zebraliśmy się małą grupką przed Domem Uphagena ok. godz. 11.00 w sobotę 4 grudnia 2021. Przeraziły nas nieco i zaskoczyły spore grupy wchodzące i wychodzące z Muzeum Gdańska, jednak weszliśmy bez problemu po przedstawieniu się jako autorzy wystawy. Wejście na najwyższe piętro wystawiennicze było zagrodzone, jednak okazało się, że to tylko ze względu na braki personalne w tym dniu, a poza tym wystawa ma się cieszyć sporym zainteresowaniem.
Weszliśmy więc na górę. Po obejrzeniu całości uznaliśmy, że nasze wspólne dzieło jest na bardzo przyzwoitym poziomie, z dużą ilością świetnych zdjęć, zaś drobne niedoróbki będzie można przy najbliższej okazji usunąć.
Za układ plastyczno-tematyczny odpowiadają Adam Fleks oraz Piotr Zabłocki przy pomocy Witolda Węgrzyna, który na samym początku pomagał nam przy wyborze zdjęć.
Za pomoc organizacyjną dziękujemy serdecznie Panu dr Wojciechowi Szymańskiemu z Muzeum Gdańska/Domu Uphagena oraz personelowi zaangażowanemu w transport oraz wieszanie naszej wystawy.
Uznaliśmy, że ponieważ na razie w Muzeum nie da się zorganizować wernisażu ze względu na pandemię, to zrobimy go sobie eksternistycznie/zamiejscowo w styczniu w siedzibie GTF. Myć może na wiosnę dojdzie do finisażu w Domu Uphagena. Nie jest to jednak od nas zależne.
Poniżej kilka szybkich dokumentarnych zdjęć z komórki przez Adama i Asię Fleks.
Plansza wystawiennicza - wersja z Domu Uphagena przetworzona przez Adama Dereszkiewicza. |
Plansza w układzie pionowym na parterze koło klatki schodowej prowadzącej ku naszej wystawie, fot. Joanna Fleks. |
Duża plansza (ok. 1 x 1,5 m) w przedsionku wejściowym do sal wystawowych z Lux Aeterna. |
Od lewej: Adam Fleks, Jerzy Kulczycki, Ewa Młodzianowska i Jolanta Herburtowska. Fot. Joanna Fleks |
Jola Herburtowska ogląda zdjęcie Ani Hausner. |
Od lewej: Jolanta Lassak-Szymerska, Bartłomej Szymerski, Jolanta Herburtowska (pierwszy plan), Marcin Kołakowski (z tyłu) i Ewa Młodzianowska. Fot. Adam Fleks |