Zawsze cieszy, kiedy ktoś wystawia; szczególnie gdy robi to po raz pierwszy w postaci ekspozycji indywidualnej. Tym razem swoje świetne zdjęcia przyrodnicze pokazał Igor Grzegorski.
Dodatkową atrakcję stanowiły ciemne piwo oraz cydr uwarzone własnoręcznie przez Autora, m.in. na szczepach bakterii przywiezionych onegdaj z Chile (po drodze mu było na Antarktydę).
Poniżej słowa odautorskie oraz fotografie ze spotkania. AF
Wernisaż: 6 czerwca 2024, godz. 18:00
Wystawa: 6.06 – 4.07
Miejsce: Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne, Wrzeszcz, Al. Wojska Polskiego 8-10.
O wystawie:
Ponad trzydzieści zdjęć, być może nawet fotografii, jest zapisem pierwszego roku spędzonego z aparatem wśród pingwinów, jako „sąsiad” Włodzimierza Puchalskiego, którego portrety zwierząt fascynują mnie do dzisiaj.
Pozbawione zdolności lotu, drzemiące kilkanaście razy na godzinę ptaki, płochliwe i odważne jednocześnie, fascynują swoją nieporadnością na lądzie i sprytem w wodzie, jeśli tylko przezwycięży się charakterystyczną woń, której na szczęście obiektyw nie przenosi.
Spędziwszy z nimi rok, mogłem spojrzeć na ich świat inaczej, niż pracujący tylko w sezonie letnim ornitolog, czy operator kamery programu przyrodniczego.
O autorze:
Igor Grzegorski – z zawodu i zamiłowania MacGyver, samouk.
Pierwszy raz, świadomie użyłem aparatu fotograficznego kilka tygodni przed wyjazdem w Antarktykę, w charakterze mechanika, namówiony przez przyjaciela.
Od 2022 roku członek GTF. Obecnie dopracowuję techniki ciemniowe, projektuję i wytwarzam akcesoria fotograficzne, fotografuję architekturę i abstrakcje.
|
Słowo wstępne od Autora. Fot. A. Fleks
|
|
Autor i prezes GTF. Fot. S. Fiebig
|
|
fot. A. Fleks
|
|
fot. S. Fiebig
|
|
fot. A. Fleks
|
|
fot. S. Fiebig
|
|
fot. A. Fleks
|
|
fot. A. Fleks
|