środa, 8 września 2021

Litowanie w naszej ciemni 7 wrzesnia 2021.

 Nasza ciemnia cieszy się zainteresowaniem skromnego, aczkolwiek elitarnego grona miłośników tradycyjnej analogowej fotografii spod powiększalnika dobrze wymoczonej w chemii. W ostatni wtorek 7 września spotkały nas dwie niespodzianki - zacznę od tej gorszej, by potem było już tylko lepiej.

Otóż po wejściu do lokalu okazało się, że pracownicy firmy budowlanej (nazwa jest już znana piszącemu te słowa)  remontującej fasadę na Wojska Polskiego 8 uszkodzili nam kratę tak, że nieomalże ją wyrwali ze ściany, powodując tym samym powstanie dwóch sporych dziur na wylot. Powstał też śmietnik z gruzu i pyłu, który należało posprzątać.

Drugie wydarzenie, znacznie bardziej podnoszące na duchu, to styków litowe z negatywów wielkoformatowych 24 x 30 cm (Piotr Langman) oraz 5 x 7 cali (Mateusz Adamski) na vintagowych papierach AGFA oraz Foma w naszym wywoływaczu ORWO 70 (wg Ilińskiego). Lekko instruował Adam Fleks.

Poniżej kilka ujęć z obydwu jakże różnych epizodów naszej działalności artystycznej.

AF

Dziury od wewnątrz spowodowane przez firmę budowlaną remontującą fasadę.


Wszystkie odbitki litowe z wtorkowego posiedzenia ciemniowego.


Dwie wersje odbitki Piotra 24 x 30 cm.

Po lewej odbitka Mateusza, po prawej Piotrowa.

Odbitka Piotra oraz Mateusza z sesji w ostatni czwartek.

Zdjęcie ostro shiftowane Mateusza. Mistrz Rzewuski by się nie powstydził.

Odbitki Mateusza na różnych papierach Fomy.

Po lewej odbitka Piotra, dwie mniejsze po prawej Mateusza.