wtorek, 23 marca 2021

Piotr Wołoszyk - eksperymenty analogowe.

 Poniżej przedstawiamy rezultaty doświadczeń z wywoływaniem przeterminowanych filmów w rozmaitej chemii - w tym składanej u nas. Film ORWO NP7 pochodzi z naszych zapasów i jest do wykorzystywania przez naszych członków.

 Oto komentarz Piotra odnoszący się do przeterminowanego Kodaka o czułości 3200 ASA oraz naszego ORWO NP7 (najlepiej jest naświetlać go na 200 ASA i wywoływać w D-23):

Muszę powiedzieć, że stary Kodak 3200 zachowuje się na skanerze równie źle przed i po osłabieniu. Co oczywiście rokuje na ciekawe odbitki na starych papierach 😊 Krótkie wnioski:

- ponad 15 lat po terminie TMZ nadaje się wyłącznie do efektów specjalnych,
- czułość trzeba przyjąć gdzieś 1200-1600 ASA,
- może HC-110 400ml+12,5ml i 9 min w 22 st C to dla niego za mocne wołanie,
- ziarno układa się w jakieś farfoclowe struktury,
- osłabianie jest bezcelowe – zaciemnia obraz nie poprawiając jakości (np. kształtu i wielkości ziaren),
- osłabianie w kuwecie to zło = duże i nieodwracalne uszkodzenia mechaniczne emulsji.
 
Jako drugi negatyw wcisnął mi się do skanera NP7, który wywołałem w domu (nie ten, z którego robiłem odbitki litowe). Na nim też mam kilka fotek pasieki w śniegu, ale w słoneczny dzień. Poprawnie wywołany w D-23 wygląda naprawdę dobrze, trochę jak forsowany Tri-X, trochę jak … ORWO w za ciepłym R-09.

Materiał ilustracyjny w załączniku (w plikach jak zwykle metryczki IPTC).

Kodak 3200 ASA - cała klatka oraz powiększenie wycinka.

Kodak 3200 - z lewej strony po kąpieli w osłabiaczu Farmera (złożony u nas).

ORWO NP7 wywołany w D-23 (złożony u nas).

ORWO NP7 w D-23.

ORWO NP7 w D-23.